Posty

   Tu  będzie  piękna opowieść z życia wzięta, przyprószona  liśćmi i mchem, potargana wiatrem i bólem. Cały dzień  za mną chodziła myśl, by zacząć  pisać, cały dzień zbierałem  się  w sobie , by już  już  usiąść  i pisać, ale  przytłoczony codziennością poczułem   pustkę  i zmęczenie. Wiem wiem, muszą  być  bohaterowie, tło  i akcja , bo bez tego ani rusz. A może  to będzie kronika niemocy, opis zmagań z  pustką w głowie? Czekać na natchnienie? Przecież  to głupota, ono  nie przyjdzie. Pisać  o niczym? Każdy idiota  potrafi. Zmęczenie... Jak z nim wygrać? Przestać  pisać. I to zrobię
Najnowsze posty